Skandynawski styl życia według zmieniających się pór roku, to dziwnie brzmiący dla nas język, który wyraża klimat i pogodę jaka panuje na półwyspie skandynawskim. To długi okres jesienno-zimowo-wiosenny i krótki jak mgnienie oka czas lata. To łapanie każdego promienia słońca, które wychyli się choć trochę z za chmur.
Najważniejsze jest to, aby napić się dobrej kawy
Z pierwszymi przedwiosennymi promieniami słońca budzą się ze snu Skandynawowie. Wypatrując wiosny wychylają nosy ze swoich domów i mieszkań, aby zaczerpnąć świeżego powietrza i złapać pierwsze promienie słońca. Cieplejsze dni w Szwecji to pojawiający się nagle większy ruch na ulicach po godzinach pracy. To rosnące jak grzyby po deszczu ogródki ze stolikami i z kocykami na krzesłach przed lokalami gastronomicznymi. To wszechobecny zapach wyśmienitej kawy i świeżych cukierniczych wypieków.
Każda chwila na przerwę w pracy lub spotkanie ze znajomymi to wyśmienita okazja na wypicie filiżanki dobrej kawy. Najczęściej wybierane miejsce to klimatyczna kawiarenka. W miejscu pracy FIKA, czyli właśnie przerwa na kawę, jest wręcz wpisana w grafik dnia. Po kilkugodzinnej ciężkiej pracy każdemu należy się odpoczynek, chwila wytchnienia, łyk dobrej kawy w miłej atmosferze.
Jeśli kawa w domu to przy stole lub stoliku kawowym. W sobotnie popołudnie sami domownicy lub wraz z zaproszonymi gośćmi zasiadają do stołu w kuchni lub ławy w salonie. Każdy zajada się pyszną bułeczką szafranową i popija ją kawą.
Wypoczynek na trawie
Lato jest krótkie, tak więc trzeba z niego intensywnie korzystać. Z każdym kolejnym dłuższym dniem roku aktywność mieszkańców Skandynawii jest proporcjonalnie dłuższa. Coraz cieplejsze, słoneczne dni są idealną okazją na wypoczynek na zewnątrz. Czy to w ogródku przed domkiem czy na trawniku, gdzieś w przestrzeni publicznej. Jest to jeden z najpopularniejszych sposobów na odpoczynek. Sztokholmskie trawniki latem „usłane” są gęsto kocami, a ludzie zażywają na niej słonecznej kąpieli, z daleka słychać śmiech i rozmowy, a z wiatrem niosą się zapach grillowanych potraw oraz kawy.
Kawa w Sztokholmie
Będąc w Sztokholmie nie można pominąć wyjścia na Fikę do jednej z najstarszych i najpopularniejszych jego kawiarni Vete-Katten przy ul. Kungsgatan 55. Wyjątkowy klimat, który roznosi się wraz z zapachem wspaniałej kawy i domowych wypieków.
W Danii kawa pelni role codziennego napoju. Raczej malo ma to wspolnego z rytualem czy wyjatkowa chwila. Dunczycy budzac sie rano napelniaja termosy kawa i pija caly dzien… do posilkow, do ugaszenia pragnienia… niczym herbate, ktora jest tu malo popularna. Utrwalone w mojej glowie mity o szkodliwosci w nadmiarze, dziennych limitach czy bezsennosci upadly tu w Danii bezpowrotnie.
A jesli chodzi o styl urzadzania wnetrz… kocham ich prostote, minimalizm i wszechobecna biel. W moim domu odpoczywam i kazdego dnia napawam sie jego wnetrzem. Ten styl uspokaja… nie absorbuje, nie krzyczy… nie przytlacza. Ten styl to dusza domu… pozdrawiam serdecznie.